Czym jest osteopatia?

Czym jest osteopatia? Wielu osobom kojarzy się z osteoporozą, kolejna grupa szczerze przyznaje, że słyszy to określenie pierwszy raz w życiu. W tym artykule postaramy się w kilku zdaniach wyjaśnić czym jest osteopatia.

Cofnijmy się do jej korzeni. W XIX wieku w Stanach zjednoczonych żył Andrew Taylor Still- farmer, dodatkowo uczący się od swojego ojca drugiego fachu- zawodu lekarza. W tamtych czasach wiedza przekazywana w ten sposób w zupełności wystarczyła by uzyskać państwowy tytuł i numer wykonywania zawodu…. No cóż, pamiętajmy, że najczęstszym wtedy sposobem leczenia było picie whisky i zażywanie opium. Ale wróćmy Do A.T. Stilla. Farmer był z niego nienajlepszy, dlatego też by utrzymać swoją rodzinę zaczął zarobkowo leczyć ludzi.

XIX wiek to czas wojny domowej w Stanach Zjednoczonych. Wojna zawsze niesie za sobą ogrom zniszczenia, ale niesie coś jeszcze - choroby i zarazy. W tamtych czasach zapalenie opon mózgowych dziesiątkowało mieszkańców Ameryki, rodzina Stilla również padła ofiarą tej plagi. W krótkim czasie zmarło troje jego dzieci. Troje dzieci! Lekarzowi! Lekarzowi, który użył całej swojej wiedzy i umiejętności by utrzymać je przy życiu. Był to cios, który na zawsze przedefiniował życie Stilla. Co można zrobić w takiej sytuacji? Porzucić pracę lekarza, zwątpić.. Co zrobił Still? Z wielką pokorą na nowo zaczął studiować anatomię człowieka, zupełnie porzucając dotychczasową wiedzę na temat leczenia. Znany był z tego, że woził ze sobą kości ludzkie. Odrzucające, prawda? Dziś jest to nie do pomyślenia. Pamiętajmy jednak, że działo się to 200 lat temu, w czasach kiedy wiedza anatomiczna dopiero się rozwijała, dopiero powstawały atlasy anatomiczne. Tak szczegółowe, że po dziś dzień możemy się z nich uczyć. Still opanował wiedzę anatomiczną do perfekcji, potrafił z zamkniętymi oczami, kosteczka po kosteczce ułożyć cały szkielet człowieka. Po wielu latach nauki, obserwacji i praktyki lekarskiej napisał:

(…) przyjrzałem się ludzkiej maszynie i uznałem ją za najcudowniejszą konstrukcję (…) od czubka głowy aż po podeszwy stóp. Wierzę, że ludzka maszyna jest Boską apteką, a w jej ciele znajdują się wszystkie leki natury.

Piękne, prawda? Still zaznacza tutaj, że ciało ludzkie ma ogromne możliwości samoleczenia, wystarczy usunąć mu przeszkody, które w tym procesie przeszkadzają. A tą przeszkodą mogą być przeróżne rzeczy. Przenosząc to na dzisiejsze czasy jest to słabej jakości jedzenie, przygotowywane w 3 minuty, brak aktywności fizycznej, bo po co iść skoro można pojechać autem, ale moim zdaniem również nieumiejętność odpoczywania. Takiego lenistwa bez wyrzutów sumienia. Może być to również stary uraz. Nawet bardzo stary, bo jeżeli skręciłeś kostkę, którą dawniej wkładali w gips, noga goiła się długo, bolała więc utykałeś to siłą rzeczy musiałeś napinać inne mięśnie, żeby wykonać jakiś ruch bez bólu. I te napięcia w ciele zostają, a w przyszłości mogą dać o sobie znać. Still nie nauczał technik, nie miał schematu leczenia, zależało mu na tym by nauczyć myślenia, wnioskowania i szukania, chociażby tych starych urazów.

Czym w takim razie jest osteopatia? Jest ona próbą znalezienia przyczyny aktualnej dolegliwości, usunięcia tej wspomnianej wcześniej przeszkody, po to by organizm sam mógł wrócić do balansu i odzyskać zdrowie. Dlatego czasem, gdy ktoś przychodzi do osteopaty z bólem w odcinku lędźwiowym, ten zaczyna od leczenia jego stopy, a czasem od kolana, a czasem od naprawienia odcinka szyjnego jego kręgosłupa, a czasem od leczenia lędźwi. Osteopatia stara się łączyć ze sobą wszystkie układy w naszym ciele traktując je jako całość, a nie wyizolowane części. Z tego powodu współcześni osteopaci podejmują próbę zgłębiania anatomii człowieka, ponieważ znając te zależności możemy poprawiać jego zdrowie. Dlatego jeżeli miejscowa praca nie przynosi oczekiwanych rezultatów może warto udać się do osteopaty, który szerzej spojrzy na nasze zdrowie?


Ciesz się życiem bez bólu